Płytki drewnopodobne w domu? Jeszcze kilka lat temu taki pomysł oburzał wiele osób, bo jak płytka może „udawać” drewno? Tymczasem, płytki drewnopodobne stają się coarz bardziej popularne w naszym kraju. Po kilku, naprawdę udanych kolekcjach płytek, głównie z Włoch i Hiszpanii, wiele osób zmieniło o nich zdanie…
Obecnie każdy producent posiada kolekcję płytek drewnopodobnych, dzięki którym możemy mieć „drewno” w takich pomieszczeniach, jak łazienka, w których, jeszcze niedawno, nie było o tym mowy.
Nie możemy powiedzieć, już, że płytki drewnopodobne są, obecnie, niskiej jakości i bez przekonania imitują drewno. Najlepsze [a co za tym idzie, dość kosztowne] płytki w takim stopniu „oszukują” nasz wzrok, że osoby, którym dano do porównania drewno i płytki drewnopodobne, miały duże problemy z odróżnieniem tych dwóch materiałów.
Nasi ankietowani, których zapytaliśmy o płytki drewnopodobne, zgodnie twierdzą, że na naszym rynku jest duża ilość dobrej jakości płytek drewnopodobnych, rodem z Włoch, Hiszpanii, Brazylii i z naszego kraju. Są one różnorodne- od delikatnie naśladujących drewno, po płytki, na których odzwierciedlono usłojenie desek i inne detale, charakterystyczne dla drewna.
1. Płytki Impronta Ceramiche z kolekcji „Esco”.
Zdaniem ankietowanych, te płytki najlepiej „oddają” wygląd drewna. Posiadają kształt, zbliżony do kształtu paneli drewnianych, a, z wyglądu, zdaniem ankietowanych, trudno odróżnić je od „prawdziwego” drewna.
2. Płytki „Resort”, włoskiego producenta Cerenissima.
Płytki imitują zniszczone i „schodzono” drewno. Niekoniecznie jednak wyglądają jak podłoga w starym, rustykalnie urządzonym wnętrzu, ponieważ ciekawie wyglądają raczej w nowoczesnym wnętrzu, któremu „dodają rustykalności”.
Płytki są dostępne w czterech kolorach i w dużym formacie. Ich zaletą, zdaniem ankietowanych, z pewności nie jest cena [169-227 zł/m2], ale wielu jest zdecydowanych zapłacić więcej za produkt dobrej jakości.
3. Płytki „Wood 1560” z włoskiej fabryki Ceramice Supergres.
Zdaniem ankietowanych, te płytki ciekawie imitują drewno, ponieważ są matowe i nie ma, z daleka, wrażenia, że „świecą się” jak ceramika. Mają też rustykalny charakter, co jest ciekawym efektem wizualnym.
Wadą, z kolei, zdaniem oceniających, jest tylko jeden wymiar płytek, co powoduje, że nie ma możliwości tworzenia ciekawych układów, a każde, zastosowane rozwiązanie, jest powtarzalne i monotonne.
4. Płytki „Barrique”.
Oczekiwania ankietujących spełniły też płytki Barrique, z włoskiej fabryki Maniffature Ceramiche. Są tańsze od poprzedników [ok. 170zł/m2] i mają wyraźną strukturę, która, zdaniem ankietujących, dobrze imituje rysunek drewna.
Wadą, zdaniem oceniających, jest wysoki połysk płytek, przez co, z dalekiej odległości, widać, że nie jest to drewno, ale wyrób ceramiczny.
5. Płytki „Provenza Lignes„.
Te płytki, imitujące drewno, również zostały docenione przez naszych ankietowanych. Wskazali oni, że płytki mają ciekawą strukturę, z wyżłobieniami i wgnieceniami, ale, z bliska wyglądają, zdaniem ankietowanych, „jak ulepione z modeliny”. Najładniejsze są płytki w najciemniejszym kolorze.
Jeśli ktoś polubił płytki, imitujące drewno i, zdecydowanie, nie ma dość takich rozwiązań, proponujemy płytki, imitujące skórę, metal, lub kamień. Możliwości jest bardzo dużo!
zdj. specialtytile.com, srennisima.re.it, cir.it., supergres.com., impronta.it.